Posty

"Ani bowiem talent bez wiedzy, ani wiedza bez talentu nie mogą stworzyć doskonałego mistrza"

Obraz
 Z całego serca gratuluję Robertowi Lewandowskiemu i całej drużynie Bayernu Monachium zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Bądźmy dumni.  Dumni z tego, że polski piłkarz przez swój upór, ciężką pracę i poświęcenie osiągnął ogromny sukces. Mieć przecież marzenia to nic strasznego. Trzeba też oddać hołd wszystkim Trenerom, którzy w niego wierzyli, bowiem ich wiedza pozwoliła rozwinąć talent  Pana Piłkarza. Zostawmy na boku i nie roztrząsajmy już sprawy dlaczego Legia nie uwierzyła w chłopaka, który ma ambicje. To dziś już nie ma żadnego znaczenia. Ważne, aby wyciągali wnioski. Cieszmy się, że Polak potrafi i niech młodzi zawodnicy wierzą w swoje możliwości. 

"Jeśli nie potrafimy zapobiec pożarciu nas przez wrogów, postarajmy się przynajmniej, by nie mogli nas strawić."

Obraz
Zawsze, gdy oglądam mecze Ekstraklasy zastanawia mnie fakt dlaczego tempo rozgrywania akcji jest takie słabe. Wygląda to jakby było na zwolnionym tempie. Odpowiedź jest prosta i wynika także ona z moich obserwacji. Mianowicie, od dziecka nie ma intensywności wykonywanych ćwiczeń. Sami piłkarze, którzy wyjeżdżają z Polski grać w zachodnich, a nawet wschodnich klubach przyznają, że pod względem motoryki i przygotowania fizycznego muszą najpierw dużo nadrobić. Dlaczego więc u nas się o to nie dba? Zapewne dlatego, aby dziecko, którego rodzic jest płatnikiem nie zniechęciło się do przychodzenia na treningi. Jak się dziecko mocno zmęczy i przez długą część treningu nie będzie zajęć z piłką to porzuci miłość do futbolu. Klub czy akademia nie będzie miało zatem wpływów ze składek. Drugą przyczyną jest brak naturalnej  selekcji takiej naprawdę na poziomie. Na przykład w Niemczech nabór jest bardzo skomplikowany do tych topowych klubów. U nas się o to za bardzo nie dba. Trzecim problemem jest

"pudłujesz 100% strzałów, jeśli w ogóle ich nie wykonujesz"

Obraz
Pogoda zmienna jest - wiemy o tym bardzo dobrze. Często pada deszcz.  Nie rozpieszcza nas. Czy to powód, aby nie posyłać nasze dziecko na trening? Pewnie, że nie, ale często trenerzy w przypadku powiedzmy sobie nijakiej pogody mają zaledwie paru wytrwalców. Najgorzej jest to widoczne w najmłodszych rocznikach, kiedy nabieranie nawyków i odpowiedniego podejścia do swoich obowiązków jest najbardziej kształtowane. Rodzice trzęsą się o swoją pociechę, że ta np. zmoknie. A czy mecz zostanie przełożony z powodu deszczu? Oczywiście, że nie. Więc trening w deszczu czy przy chłodzie jest elementem szkolenia, aby móc później odnaleźć się w takiej sytuacji na boisku. Do tego dochodzą sprawy hartowania organizmu. Jeżeli piszę głupoty lub nie dajecie Państwo temu wiary proszę porozmawiać z lekarzem. Nie można cały czas trzymać dziecka pod kloszem. Drugą sprawą jest to jak trener ma wykonać swój plan jeżeli powiedzmy nie ma na treningu połowy drużyny. Zaczyna mu układanka się sypać. Nie dziwmy się

koło się zamyka

Obraz
Śmiem twierdzić, że jakby jakimś cudem udałoby się sprowadzić do któregoś z klubów Ekstraklasy wybitnego trenera z top 10 i tak i tak by nie awansował z tym zespołem do Ligi Mistrzów. Jesteśmy w błędnym kole, z którego przede wszystkim nie wiadomo czemu włodarze klubów nie chcą wyjść. Nie patrzą perspektywicznie na swój klub. Chcą ubić szybko biznes, nie pielegnując go. Jak trener ma upiec chleb ze złej mąki. Trener złych nawyków dorosłych już zawodnikow nie oduczy, albo będzie to bardzo ciężkie. To tak jakby się dziwić, że dorosły nie umie posługiwać się biegle językiem angielskim jak nie był intesywnie i właściwie jego uczony w dzieciństwie. Złych nawyków trudno wyzbyć. Trener seniorów ma zatem bardzo trudne zadanie bo ma materiał ludzki teoretycznie wyszkolony i musi z niego korzystać. Owszem sprawy taktyczne czy podniesienie w jakiś stopniu umiejętności wchodzi w grę, ale raczej jest to korekta niż właściwa praca. Koło się zamyka. Od trenera seniorów wymaga się niemożliwego, bo kt

"Każda chwila, która mogłaby być...."

Obraz
Tak pochłonąłem się swoimi sprawami, że długo tu nic nie pisałem. No cóż. Trudno czasu nie cofniemy. Tak jak nie cofną czasu trenerzy i działacze. Czy o nim myślą? Wątpię. Taka sama beznadzieja jaka była tak jest. W Europie naszych drużyn nie ma i śmiem twierdzić, że w najważniejszych rozgrywkach może nas długo brakować. Na szczęście (choć mam mieszane co do tego uczucia) UEFA planuje jakieś rozgrywki dla drużyn, które się nie łapią do tych prestiżowych. Czy zatem mamy powód do radości? Oczywiście nie. To dlaczego nie ma nas wśród, chociażby średniaków? Odpowiedź nie jest skomplikowana. Wszyscy chcą osiągnąć sukces od razu. Natychmiast. Do tego dochodzi brak spójności i długofalowego myślenia (poza drobnymi wyjątkami, ale to w następnych wpisach). Tak się nie da, chyba, że jakiś szejk tak dla zabawy da pieniądze, ale i tu mam wątpliwości czy dałoby się coś od razu osiągnąć. Trzeba więc inwestować, a najlepiej inwestować w przyszłość. Czy tak jest? Tu odpowiedzcie sobie sami ile w Pols

wpływ na wieczność

Obraz
W szkoleniu dzieci największy wpływ na karierę ma oczywiście trener. I najważniejszą sprawą jest, aby dzieciaki od samego początku z piłką mieli do czynienia z profesjonalizmem i to w każdej dziedzinie. To w przyszłości zaprocentuje. Bedą mieć prawidłowe nawyki. Będą sami dążyć do profesjonalizmu. Wbrew pozorom są świetnymi obserwatorami otaczającego ich świata. Wracając do roli trenera. Czy ma być tylko od 1,5 h treningu i to wszystko? Według mnie nie. Niestety często jest tak, że trener po prostu nie ma czasu na inne sprawy związane ze swoimi podopiecznymi. Musi przecież z czegoś żyć i utrzymać rodzinę. Pracuje jako nauczyciel wf-u lub przedstawiciel handlowy, a potem na trening i tak mija dzień. Nie ma czasu na indywidualizację, obserwację chociażby ukrytych talentów na podwórku nie mówiąc o ciągłym doszkalaniu swojej osoby. I tu kolejna sprawa odnośnie kosztów jakie musi ponosić, aby podnieść swoje kwalifikacje. Owszem jest paru trenerów od dzieci i młodzieży, którzy nie muszą się

dlaczego jest tak źle jak jest tak dobrze

Obraz
Pod koniec lipca we wpisie "sto razy powtórzone" napisałem, że rozum podpowiada, że walka w europejskich pucharach dla polskich przedstawicieli skończy się w eliminacjach. Niestety stało się i nie trzeba być urodzonym w czepku, aby to przewidzieć. Taką mamy piłkarską rzeczywistość. Brak jakości, brak infrastruktury dla dzieci, brak odpowiednich standardów czy brak odpowiednich ludzi na odpowiednich stanowiskach. Ktoś zapyta co ty wiesz i kim jesteś, że się tak wymądrzasz? Nie jestem trenerem, nie jestem byłym zawodnikiem czy nawet nie jestem po AWF-ie. Jestem tylko i aż kibicem, który oczekuje i wymaga odpowiedniej jakości. Tej jakości nie ma i to najlepiej widać po wynikach w Europie. Gdyby to był wypadek przy pracy to można by to jakoś przeboleć, ale niestety to jest stndard, a to że od czasu do czasu nasz przedstawiciel zagra w fazie grupowej to jest to dopiero wypadek przy pracy. Kiedy to się zmieni? Minie zapewne parę dobrych lat jak zarządzający klubami zrozumieją, że