"Jeśli nie potrafimy zapobiec pożarciu nas przez wrogów, postarajmy się przynajmniej, by nie mogli nas strawić."
Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
-
Zawsze, gdy oglądam mecze Ekstraklasy zastanawia mnie fakt dlaczego tempo rozgrywania akcji jest takie słabe. Wygląda to jakby było na zwolnionym tempie. Odpowiedź jest prosta i wynika także ona z moich obserwacji. Mianowicie, od dziecka nie ma intensywności wykonywanych ćwiczeń. Sami piłkarze, którzy wyjeżdżają z Polski grać w zachodnich, a nawet wschodnich klubach przyznają, że pod względem motoryki i przygotowania fizycznego muszą najpierw dużo nadrobić. Dlaczego więc u nas się o to nie dba? Zapewne dlatego, aby dziecko, którego rodzic jest płatnikiem nie zniechęciło się do przychodzenia na treningi. Jak się dziecko mocno zmęczy i przez długą część treningu nie będzie zajęć z piłką to porzuci miłość do futbolu. Klub czy akademia nie będzie miało zatem wpływów ze składek. Drugą przyczyną jest brak naturalnej selekcji takiej naprawdę na poziomie. Na przykład w Niemczech nabór jest bardzo skomplikowany do tych topowych klubów. U nas się o to za bardzo nie dba. Trzecim problemem jest brak odpowiednich funduszy w klubie czy akademii na profesjonalistów, a co za tym idzie także całej otoczki do tego. Czwartym problemem są i to trzeba jasno powiedzieć sami rodzice. Tak z ręką na sercu jeżeli dziecko ma ułożoną dietę czy ćwiczenia do wykonania w domu to czy rodzice tego w pełni pilnują? Śmiem twierdzić, że nie za bardzo. Zatem według mojej ocenie te wszystkie problemy składają się na to, że później w dorosłej piłce brak odpowiedniego przygotowania jest widoczny gołym okiem. Nie trzeba znać się specjalnie na przygotowaniu motorycznym, a by widzieć różnice pomiędzy naszą Ekstraklasą a np. Bundesligą. Zatem taki mały apel: dbajmy u dzieci o przygotowanie motoryczne i fizyczne tak, aby w przyszłości mieli większą szansę. "Jeśli nie potrafimy zapobiec pożarciu nas przez wrogów, postarajmy się przynajmniej, by nie mogli nas strawić."
Komentarze
Prześlij komentarz