dlaczego jest tak źle jak jest tak dobrze

Pod koniec lipca we wpisie "sto razy powtórzone" napisałem, że rozum podpowiada, że walka w europejskich pucharach dla polskich przedstawicieli skończy się w eliminacjach. Niestety stało się i nie trzeba być urodzonym w czepku, aby to przewidzieć. Taką mamy piłkarską rzeczywistość. Brak jakości, brak infrastruktury dla dzieci, brak odpowiednich standardów czy brak odpowiednich ludzi na odpowiednich stanowiskach. Ktoś zapyta co ty wiesz i kim jesteś, że się tak wymądrzasz? Nie jestem trenerem, nie jestem byłym zawodnikiem czy nawet nie jestem po AWF-ie. Jestem tylko i aż kibicem, który oczekuje i wymaga odpowiedniej jakości. Tej jakości nie ma i to najlepiej widać po wynikach w Europie. Gdyby to był wypadek przy pracy to można by to jakoś przeboleć, ale niestety to jest stndard, a to że od czasu do czasu nasz przedstawiciel zagra w fazie grupowej to jest to dopiero wypadek przy pracy. Kiedy to się zmieni? Minie zapewne parę dobrych lat jak zarządzający klubami zrozumieją, że stoją na cienkim lodzie, że trzeba ostro zabrać się do pracy, ale tej od podstaw. Po co komu ładny stadion jak dzieciaki trenują na sztucznej murawie i często bywa, że dzielą trening z innym rocznikiem. Po co dobrze wyszkolony trener jak nie zapewni mu się odpowiednich warunków pracy, a nieczęsto musi pracować na innym etacie, aby wyżyć? Jak prezesi nie zrozumieją podstaw także tych z zakresu finansów to potem będzie normą (naszczęście na chwilę obecną jest pozytywne zakończenie), że Wisła będzie pożyczała pieniądze od Jakuba Błaszczykowskiego (chwała mu, że mógł i chciał pożyczyć), albo jak w przypadku Ruchu Chorzów bardzo szybki spadek w dół. Nikomu nie życzę źle. Nie o to chodzi nawet jak jestem kibicem innego klubu, bo zależy mi na rozwoju wszystkich, bo przez to podniesie się jakość całej ligi, a jak się podniesie jakość całej ligi to i skorzysta na tym reprezentacja, a poza tym kluby będą miały (oczywiście jak będą dobrze zarządzane) spokój finansowy. Koło się zamyka. Wszyscy na tym skorzystają. Tylko niech mi nikt nie mówi, że jest dobrze bo ja zapytam dlaczego jest tak źle jak jest tak dobrze?