po co?

W czasie oglądania rozgrywek naszej ekstraklasy zadaję sobie pytania jak pewnie większość obserwatorów, kibiców czy komentatorów, a mianowicie: dlaczego tak wolno? dlaczego już brakuje im sił? dlaczego na zachodzie piłkarze wyglądają jak atleci, a u nas w zdecydowanej większości nie? i tak można by było je mnożyć. Zastanawiam się więc dlaczego tego nie widzą szefowie klubów. Po co? To w ich interesie jest, aby zawodnik był właściwie przygotowany. Jednak jest pewien problem. Takie przygotowanie powinno się odbywać stopniowo z rozwagą od młodzieńczych lat już na poziomie akademii, a jak wiemy to kosztuje. Skutki są takie, że zawodnik wyjeżdżający za granicę do mocniejszej ligi musi najpierw stracić rok, aby się fizycznie do niej przygotować. Dlaczego nie może być gotów od razu? Nawet by kosztował więcej. Oczywiście ktoś poda przykłady piłkarzy nie wyglądających na gladiatorów, a dających doskonale sobie radę w tym fachu, jednak doskonale wiemy, że przygotowanie fizyczne to podstawa. Problem w tym, że w większości akademii brakuje trenera przygotowania fizycznego, dietetyka (nie trenera, który poda na stronie www co powinno się jeść, a co nie) czy trenera od gimnastyki. Trener od piłki to trener od piłki. Owszem powinien i bardzo dobrze, że zna się też na przygotowaniu czy diecie, ale fachowiec to fachowiec. 


Komentarze